Od ilu można jeździć bez fotelika?

Prawo polskie stanowi o tym, że niedozwolonym jest przewożenie dziecka bez żadnego rodzaju fotelika czy dodatkowej asekuracji, jeżeli posiada ono mniej niż 150 cm wzrostu.

Z racji tego, że żyjemy w mocno zmechanizowanym społeczeństwie, prawie każdy z nas ma auto, a duża część z nas ma też również małe dzieci. Mając to na względzie, istotną wiedzą, którą warto posiadać jest to, od ilu lat można jeździć bez fotelika. Tego rodzaju zagadnienia różnią się pomiędzy różnymi krajami, dlatego też w treści bieżącego artykułu, temat zostanie omówiony konkretnie na przykładzie Polski.

Przepisy nie określają wieku, tylko wzrost

Po zagłębieniu się w przepisy prawne okazuje się, że odpowiedź na pytanie, w jakim wieku można jeździć bez fotelika jest nieokreślona. Zjawisko to wynika z faktu, że wspomniana kwestia nie jest unormowana wiekiem, ale wzrostem dziecka, co jest logicznym rozwiązaniem. Prawo polskie stanowi o tym, że niedozwolonym jest przewożenie dziecka bez żadnego rodzaju fotelika czy dodatkowej asekuracji, jeżeli posiada ono mniej niż 150 cm wzrostu.

Można jeździć bez fotelika od 135 cm wzrostu, ale jest warunek

Istnieje jednak pewnego rodzaju wentyl prawny w tej regulacji, którym mówi o tym, że jeżeli dziecko ma powyżej 135 cm wzrostu, a jego masa nie pozwala na zakup odpowiedniego siedzenia, pozwala się wtedy na przewożenie dziecka bez fotelika. Trzeba jednak pamiętać o tym, że takie rozwiązanie jest bardzo niebezpieczne i lepiej zadbać wcześniej o dietę swojego podopiecznego, żeby mogło się zmieścić w jakikolwiek fotelik i czuć się bardziej komfortowo w samochodzie.

Dorosły poniżej 150 cm nie musi mieć fotelika, ale potrzebuje dedykowanych dostosowań

Z treści polskiego prawa wynika, że odpowiedź na pytanie od kiedy można legalnie jeździć bez fotelika, jest zawarta w wartości wzrostu delikwenta, a nie wieku. Jeżeli zatem mamy do czynienia z osobą dorosłą, która ma poniżej 150 cm, obowiązkiem prawnym jest odpowiednia optymalizacja pojazdu pod kątem bezpieczeństwa dla tej jednostki. Warto mieć na względzie, że bagatelizowanie regulacji prawnych w aspekcie sposobu przewożenia dzieci w samochodzie jest zachowaniem bardzo nieodpowiedzialnym i jest swojego rodzaju strzałem w stopę, bo nie robimy tutaj nikomu innemu na złość jak tylko sobie i swojej rodzinie.

Podsumowując. Bezpieczeństwo najważniejsze

Warto zatem zastanowić się nad tym, jak najbezpieczniej przewozić nasze dzieci, żeby ze spokojną głową prowadzić samochód i mieć świadomość tego, że zdrowiu naszych podopiecznych nie grozi żadne niebezpieczeństwo.